niedziela, 17 kwietnia 2016

Zabawka DIY z kartonowych tutek po papierze toaletowym.

W ciągu całego mojego życia, w trakcie którego zawsze towarzyszyły mi psy, nauczyłam się bardzo wiele. Jedną z takich nauk jest to, że najlepsze zabawki to najprostsze zabawki. Oczywiście są psy, które lubią bawić się wszelkimi firmowymi gryzakami i zabawkami za tysiącpięćset złotych. Ale ZAWSZE lepsze od tych drogich zabawek będą: ukradziona, dziurawa skarpetka, zmięta w kulkę kartka papieru, która wypadła z kosza na śmieci, stary but, drewniana łyżka, rolka po papierze toaletowym... O!! Rolka!! Właśnie na tym się dziś skupimy. Wisa ma świra na punkcie tutek po papierze toaletowym. Prawdziwego świra. Rolki po papierze drze z taką namiętnością i takim zapamiętaniem, że nie mogę jej ich odmówić. Zaczęłam je nawet zbierać w pracy...



I dziś powiem Wam jak szybko i tanio zrobić zabawkę, którą Wasz psiak zajmie się na dłuuugie chwile a dodatkowo sprawi mu to ogromną frajdę. 
Do wykonania zabawki będziecie potrzebowali:

  • pudełko po butach
  • 15 tutek po papierze toaletowym
  • 15 (lub mniej) rodzajów smaczków


Tutki po papierze należy zagiąć w odpowiedni sposób, trochę jak kopertę. Najpierw zaginamy dwie przeciwległe boki do siebie a potem te które zostały traktujemy tak samo. 



Oczywiście cały proces jest niezwykle bacznie monitorowany i nadzorowany przez Księżną Nadzorującą, która co jakiś czas jojczy, że chce już dostać to co robię, wszystko jedno co robię ale on to CHCE!!




Powstałe, otwarte z jednej strony "pudełeczka" z tutek napełniamy smaczkami. Dosłownie kilkoma bo ilość ma być symboliczna aby była z jednej strony nagrodą ale również by psiak się nie przejadł. Zamykamy drugą stronę tak jak przygotowaliśmy pierwszą.





Gotowe, zamknięte "pudełeczka" wyglądają mniej więcej tak:




Oczywiście nie wszystko poszło tak jak planowałam ;)




Gotowy "gift- box" wygląda tak:



Możemy od razu dać psu całe pudełko prezentów i patrzeć jak nasz dom staje się jednym, wielkim składowiskiem makulatury ;) albo wydzielać rolki co jakiś czas. Ja użyłam bardzo grubych rolek, nie takich jakie zostają po papierze kupowanym w sklepach. W pracy mamy wielkie, hurtowe rolki papieru, których tutki są większe i dużo sztywniejsze wiec zrobienie tego boxa zajęło mi sporo czasu i wysiłku ale Wisa będzie miała więcej pracy przy wyciąganiu smaków ze środka. 
Mam nadzieję, że spodoba się Wam (i Waszym psiakom) ten pomysł :)

A za około miesiąc czeka nas test suplementu AniFlexi FIT firmy GAME DOG



Przygotowujemy się powoli do rozpoczęcia treningów z obrożą z obciążeniem (jej recenzja też pojawi się na blogu) a AniFlexi FIT jest wspaniałym rozpoczęciem przygotowań :) Wisa na razie bez formy ale w przyszłym miesiącu zacznie pewnie nabierać mięśni i sylwetki :)


Dzięki za czas, który poświęciliście na wejście tu i nie zapomnijcie zostawić komentarza lub polubić mojego Fan Pejdża